Dobrze, że Alekssy pisze dalej. Byłoby mi strasznie głupie, jakby teraz wyleciał, bo wyglądałoby, że to z mojej winy. Lasard, a może dasz tak dwa ostrzeżenia i dopiero za trzecim wylot? Plis?

Jeśli chodzi o tamto, co mi nie pasi, to... Jestem lekko zawiedziony, jeśli chodzi o zróżnicowanie w zachowaniu różnych klanów. Każdy klan ma dość dokładnie określone tradycje i prawa (choć jest ich niewiele), których przestrzega bezwzględnie. Powinno się to odbijać w ich zachowaniu. Dla mnie , jako humanisty, właśnie takie zderzenie dwóch różnych kultur (bo tak to można określić) jest szalenie ekscytujące! Przychodząc do innych ludzi, mimowolnie najpierw powinni przyłożyć swoją miarę. Czyli rytualista będzie liczył się ze słowami, gdyż "słowo rani", zaś technoklanyta będzie wypytywał i słuchał, a dopiero jak temat zejdzie na jego dziedzinę, to zacznie swoją orację. Można by też wyraźniej zaznaczyć różnicę dzięki zastosowaniu przez technoklanytów terminologii naukowej bądź którejś nowomowy partyjnej, z kolei rytualiści, którzy są tradycjonalistami, mogliby mieć nawet dla nich niezrozumiałe już formuły powitań, na pewno powinni skrywać emocje, niewiedzę i takie tam, mogliby posługiwać się archaizmami, a o poranku czy w jakimkolwiek innym dogodnym momencie pomedytować czy pomodlić się do przodków. Wyglądem różnią się bardzo dobrze, ale językiem są bardzo podobni. Nawet jeśli mówią slangiem, to każdy mówi jakby własną odmianą, gwarą tego slangu.

To tylko tyle. Oczywiście, czepiam się szczegółów. Kiedyś Lasardowi wspomniałem o takich szczegółach, gdzieś tam wplotły się dzieci - i proszę! Mistrzowski wątek z dzieciakami wyszedł, także dzięki współpracy Greya. Naprawdę podoba mi się ten system, ta Kampania, dziękuję, że mogę zagrać. Postaram się zastosować do własnych wymogów

No, to takie bardziej wskazówki, niż cokolwiek innego, te ode mnie... można posłuchać, a nie trzeba, wiem, że czasem wymagam za dużo, ale tak już mam. Nie zamierzam się wadzić o te moje wymagania, tak tylko co jakiś czas sobie napiszę... Oczywiście, że to jest ogólnie do wszystkich, przecież nie sam MG tworzy opowieść,  na graczach spoczywa spory ciężar tej sztuki.

Ze strony bardziej technicznej : Mam się dołączyć, mniej więcej wybrałem sobie podstawowe cechy, i te, na które miałem wpływ, wiem jaka będzie ta postać, kwestia tylko zależnych od losu: czy uwierzysz mi na słowo, czy mam to jakoś inaczej zrobić, żeby stworzyć kartę postaci?

Oczywiście kilka słów na moją obronę , nie zapominam o tym kim moja postać jest , jednak jest trochę specyficznym rytualistą , opisów rytuałów nie zrobiłem do tej pory bo mi się nie chciało (ot tak poprostu ) , chciałem zrobić to dopiero teraz. Odprawiałbym modły z pozostałymi gdyby wogóle wiedział , że takowe są odprawiane .

Alekssy wyjasnił mi że nie ma czasu nawet przeczytać co się dzieje w sesji. Zrezygnował z grania.

A o co pytasz? O sytuację z Alekssym czy co o kontynuację sesji? Jeżeli o o drugie to najpierw muszę poczekać na Greya.

Wiesz, on stworzył postać materialistycznego wybrańca przodka. Nie wiem czy Ci się ona spodoba.

Ostatnio edytowany przez Lasard (2010-05-14 22:39:49)

Mówiłem że ty zostaniesz wprowadzony na początku drugiej sesji. A widząc jak postępuje teraz kampania będzie to za jakiś tydzień, czyli dość szybko...chooociaaażż, taaak! Mam niespodziankę. Wpadłem teraz na fajny, chodź może trochę dziwny (przynajmniej według mnie) pomysł wprowadzenia twojego Żercy
Spodziewaj się wielkiego wejścia w piątej scenie tej sesji Czyli za niedługo

Ostatnio edytowany przez Lasard (2010-05-14 23:01:02)

Greyu a co ty właściwie robisz? Ja mam nadzieję że ty tych kart nie masz naprawdę, bo Cię na nie po prostu nie byłoby stać- to są eksponaty

Ludzie, Motoryka jest czymś ważniejszym niż Mechanika, błagam Was. Szkoda, że tu nie można kląć.

Greyu - W egzorcyzmie możesz mieć wsparcie, jak w każdej innej konfrontacji. Na pewno możesz mieć wsparcie 5 ludzi, możliwe, że więcej.

Mantry może odmawiać każdy, a na pewno mantry zna każdy Rytualista, przynajmniej podstawowe.

Ogólna modlitwa jest jak najbardziej na miejscu, bo to może dać wsparcie przodków. Macie tam księdza, do ...... (czytaj: Wybraniec przodka)

Z tego co mi się wydaje, to ogień i prund mogą zranić demony, a to jest w Technomantycznych modułach do osiągnięcia.

Demony wychodzą z Bezmiaru przez Pomrok do tego świata. Jak chce łazić w tym świecie, to chyba musi przybrać postać morfa, nie? Więc da się siec demony-morfy. Jeśli demony nie morfują, to albo zaczynają nawiedzać i brać w posiadanie ludzi, zwierzęta, rośliny i przedmioty, albo czają się w Pomroku lub biegną gdzieś daleko polować na moc. Jeśli jednak nawiedza, to muszą ujawnić się znaki nawiedzenia (w podręczniku sprawdźcie, jakie), po których można rozpoznać typ demona. Skoro to nowe demony, dopiero co wylazłe, to nie mogą być spersonalizowane, żaden nie jest wyjątkowy, tylko podlegają klasyfikacji ogólnej. Ktoś, kto dysponuje dużą wiedzą o sługach Ciemnosci, powinien bez problemu odgadnąć imiona tych stworów, a może i przypomnieć sobie (czytaj: wymyślić) specjalne sposoby ich natychmiastowego bądź o wiele szybszego pokonania.

Na każdy atak demona każdemu ludziowi przysługuje rzut obronny, zwizualizowany jako złożenie rąk, znak krzyża czy iksa, splunięcie przez lewe ramię itp.

Opis leczenia jest tutaj naprawdę lamerski, takie zaklinanie ciała to byle żerca, albo byle siepacz może odwalić. Egzorcysta to OKULTYSTA. Rytuał, ewentualnie wydanie mocy i zdrowie powraca. Nie wierzycie, to sprawdźcie sobie w pdr. w dziale Okultyzm, gdzieś na początku powinno być, co okultysta i na jakim poziomie mniej więcej może.

Poza tym, priorytety Klanarchii: Zachować klimat, a opis wspiera motorykę - czyli jak coś jest mega klimatyczne, to ma się dodatkową kostkę. Więc to by było jakby szansa na jeszcze jeden sukces.

Trochę się złoszczę, bo zamienia mi się to w coś, co już widziałem i zaczyna to tracić w moich oczach wizję Klanarchii, a robi się na typowy RPG fantasy, czyli wbija w sztampę.



A ogólnie, to język mi się podoba, całkiem realnie postacie grają, może tylko więcej emocji wśród tłumu, rozproszyć trochę uwagę z głównych postaci na otoczenie. Lasard, opisuj nie tylko wrażenia wzrokowe, ale i wszelkie dźwięki (np. uderzenia kroków o blachę dachu - to mnie od jakiegoś czasu męczy), także dotyk, smak, wyczucie temperatury. Opisuj drobne elementy czy szczegóły, jak to, że wir kontrastuje ze śniegiem leżącym na ziemi, zaczynają wirować płatki śniegu itp. To uplastyczni opis, będzie się dużo działo. Możesz też zrobić nastrój, tzn. zmienić pogodę na śnieżycę lub czarnochmurą burzę, której epicentrum to wir, i na niebie chmury zaczynają siękręcić tak jak on na dole... Fantastyka.

A wracając do Motoryki, to ile w Kulcie Przodków ma Aleksy? Bo jak dużo, to niech się ludziska pomodlą, zaczną śpiewać tekst Tradycji albo cokolwiek, każdy wyda trochę mocy, to może pojawi się jakaś chorągiew przodków ze wsparciem... cokolwiek?

A tą wiedźmiarkę to naprawdę trzeba magicznie uleczyć, bo zaraz wszyscy zginą, jak nie uciekną. Chyba że zabijecie kolejne dziecko w rytuale poprowadzonym przez Gonena i zamkniecie bramę. Oczywiście za taki rytuał każdemu z uczestniczących albo tylko widzących to walnąłbym po teście albo po prostu Splugawieniu.

Zresztą, egzorcysta może blokować zdolności Mrocznej Arkany i Darów Ciemności. To nie może spróbować zablokować otwarcia Bramy?