O postaciach pisało przecież u góry

Za wolne rozwinięcie biorę Walkę Wręcz. Jest już jakaś koncepcja dlaczego podróżuje w towarzystwie wochającego kwiatki tzn. elfa?

Havoc napisał:

Kumpel jest nowy, więc albo będziesz musiał z nim pogadać na ten temat lub wymyśli się na miejscu dla niego historie. Optowałbym za drugą opcją.

Co do mojej postaci:
Maksim nie znał swoich rodziców. Odkąd pamięta, to żył na ulicy. Na początku zarabiał z kradzieży, ale nie był w tym dobry. Z czasem pojawiło się coś innego w jego życiu. Rabunki, a z nimi "przypadkowe" morderstwa. Czuł się dziwnie po zabiciu kogokolwiek, bo jak sam mówi "nic nie czuje, gdy odbiera komuś życie, jakby to nie było dla niego istotne". Okazało się to dla niego atutem, szybko wykorzystał swoje zobojętnienie do łapania poszukiwanych osób. Czy to w mieście, czy w lesie, szybko uczył się polowania na swoje ofiary. Dalej jednak w przeważającej większości przynosił poszukiwanych martwych.
Maksim jest w średnim wieku, tak po trzydziestce. Nie chce stawać po żadnej stronie konfliktu, a zarabiać dla siebie. Może w przyszłości nie będzie musiał zapolować na kilku czy nawet kilkunastu rzezimieszków, żeby mieć pieniądze na miesiąc, a wystarczyć mu będzie jeden bardzo poszukiwany osobnik, aby miał pieniądze na rok.

Z opisu Twojej postaci wychodzi mi, że ma charakter zły - tzw. przypadkowe morderstwa sugerują charakter zły (neutralna postać ograniczyłaby się do rabunków). Brak jakichkolwiek wyrzutów, emocji, również wskazują na spaczenie złem. No i fakt, że większość poszukiwanych przynosi martwych skłania mnie do tego, aby nadać Twojej postaci charakter zły.

Gladin napisał:

Z opisu Twojej postaci wychodzi mi, że ma charakter zły - tzw. przypadkowe morderstwa sugerują charakter zły (neutralna postać ograniczyłaby się do rabunków). Brak jakichkolwiek wyrzutów, emocji, również wskazują na spaczenie złem. No i fakt, że większość poszukiwanych przynosi martwych skłania mnie do tego, aby nadać Twojej postaci charakter zły.

Dyskusyjne. On nie patrzy na mordowanie jako wyjście z sytuacji. To, że po zabiciu kogoś nie czuje niczego może nawet być biologiczne (jeśli nie magiczne ).
A to, że przynosi poszukiwanych częściej martwych... no cóż... nie jest dobry w łapaniu ludzi. Jest dobry w ich zabijaniu.

"Neutralny: bogactwo, wolność, bezpieczeństwo (własne)
Zły: skąpstwo, materializm, niemoralność, przestępstwo, gwałt, samouwielbienie"

Biorąc to co podałeś. Maksim nie jest chciwy. Zabija, bo jest w tym dobry i za to mu płacą (najczęściej). Nie jest skąpy, ale też nie jest hojny. Nie jest materialistą. Nie jest niemoralny. Co do łamania prawa... to by zależało od danego prawa. Gwałt i samouwielbienie też nie jest jego sposobem/naturą.
W neutralnym, lubi pieniądz, ale to z powodu co pieniądz daje. Dom, jedzenie, picie, zabawę, a nie bogactwo ponad wszystko. Ceni wolność, a zatem potępia niewolnictwo. Bezpieczeństwo własnej osoby, tak wybiera ponad innych, chyba że są istotni w jego życiu (ukochane osoby, których na razie nie znalazł).

P.S. Mi pasuje.

"a jak zachowa się Twoja postać, gdy zobaczy fajny magiczny przedmiot i wystarczy zabić właściciela i sobie go przywłaszczyć?"
Nie żyje już na ulicy. Nie musi kraść, aby zdobyć ten przedmiot. Zarobi poszukując zbiegów i może kupi sobie podobny.

"Morderstwo podpada pod gwałt (nie chodzi tylko o gwałt seksualny) - czyli zły.
Przestępstwo (kradzież, mord) - czyli zły."
Już nie kradnie, a morduje kiedy musi.

"Można też podciągnąć pod materializm = zły"
Czyli chęć posiadania pełnego brzucha to bycie materialnym (złym)? Biedni Etiopczycy.

"Jeżeli ceni wolność, to dlaczego nie szanuje życia? Odebranie życia jest równoznaczne z pozbawieniem wolności, z pozbawieniem prawa do własnego życia. Nie pasuje mi to tutaj. Zgrzyt. Może cenić własną wolność. "
Jest różnica. Śmierć z jego ręki to rzecz, którą robi kiedy nie ma innego wyboru. Nie przejmuje się jednak zabijaniem innych, bo jak napisałem nie czuje niczego z zabijania. Zabieranie wolności innemu człowieku to coś innego. Powtórzę się. On nie morduje bo CHCE, on morduje kiedy MUSI, ale czuje wyrzutów sumienia kiedy to robi, ani kiedy schodzi co do czego.

"Niektóre magiczne przedmioty nie są na sprzedaż - nie da się ich kupić. Co, jeżeli mu się taki spodoba?"

Można rzec, że nie zabije kogoś o błyskotkę.

"a kiedy musi mordować?"
Idzie sam na 3. Mając okazję robi pułapkę dla jednego, drugiego zabija kuszą, a z trzecim walczy sam na sam.
Sytuacja, zostaje mu zlecenie zadania namówienia przywódcy gangu na zmianę zdania (cokolwiek) lub zabicie go. Próbuje pierwsze. Nie uda się, to przechodzi do planu Z (zabić ).
Podaj inne sytuacje, to Ci napiszę co zrobiłby Maksim.

"i jak rozumieć „przypadkowe” morderstwa (właśnie te cudzysłowy dają dużo do myślenia)?"
Nie jest dobry w łapaniu ludzi (tak mu zakładałem przed rzutami na umiejętności, może nawet miał pecha w rzutach, gdy do tych łapanek dochodziło). Nie jest też dobry w przekonywaniu innych. Próbuje i kiedy mu się nie udaje to mówi "A chrzanić to" i przechodzi do planu Z (w sprawie poszukiwanych osób). Oczywiście, nie zabije karczmarza, bo nie potrafi się z nim dogadać lub coś. Jest dobry w zabijaniu. Wie o tym. Skupił się na tym z powodu swego zobojętnienia. To jednak nie oznacza, że jest zwykłym mordercą. Próbuje przestrzegać prawo. Nie zabija bo chce, a bo musi. Czasami nawet zapyta jeśli ktoś zleci mu zabójstwo "Po co?", w sensie co zrobił, co ma to przysłużyć i tak dalej.

"a odczuwa wyrzuty sumienia, gdy kogoś (przypadkowo) zrani?"
To przeprosi. Jeśli przypadkowo to zrobił, to znaczy że to był jego błąd. Za błędy się przeprasza lub je naprawia.

"a co go powstrzymuje, przed zabiciem kogoś, aby posiąść pożądaną rzecz?"
Jeśli będzie musiał wrócić do poprzedniego życia, czyli brak jakiegokolwiek zarobku na żywność i wodę, to tak będzie zmuszony (jak nie będzie miał innego wyjścia) zabijać. Na razie jego pożądaną rzeczą jest stabilne życie. Bez żadnych problemów.

"wcześniej łamał prawo, czemu teraz stara się go przestrzegać?"
Wcześniej żył na ulicy.