RPGKK - Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla

Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla

Ogłoszenie

Polecam wykorzystywanie "Pokaż nowe posty od ostatniej wizyty" lub przeglądanie tych for, które mają podfora, ponieważ forum wyżej (np. DnD) nie wyświetla na głównej stronie czy coś nowego jest w podforach (np. DnD - Mechanika). W razie problemów z rejestracją, proszę pisać pod gg 6588239 (niewidoczny). Usuniecie Ciasteczek powinno pomóc, jeśli konto się nie chce zarejestrować.

#1 2010-01-14 20:49:36

 Gladin

Hobbista

Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Zarejestrowany: 2009-12-23
Posty: 295
Punktów :   

Avatar

Byłem na tym parę tygodni temu, ale nikt jeszcze nie założył wątku, więc sobie pozwolę.
Mój kumpel z czasów studenckich, obecnie żyjący w anglii, dorwał mnie na skype i wręcz zmusił mnie, abym poszedł do obejrzeć, ale koniecznie w 3D a najlepiej w Imaxie. Twierdził, że to arcydzieło filmowe.
W sieci również piano peany na cześć tego filmu, więc skrzyknąłem rodzinę i na 2 samochody pojechaliśmy do Zabrza obejrzeć film.

Powiem tak - film jak film, sympatyczna fabuła, dobry technicznie. Zdecydowanie polecam 3D, bo jest różnica. Taka, że jak będę miał możliwość to następnym razem też idę na film 3D
Natomiast co do tego, że taki fantastyczny - jeżeli ktoś jeszcze go nie widział, to niech się bardzo nie napala. Myślę, że matrix czy inny film akcji był lepszy.

Ale obejrzeć warto.

Offline

 

#2 2010-01-16 15:25:02

Huzar

Prawdziwy Gracz

782749
Skąd: Długomiłowice
Zarejestrowany: 2009-08-17
Posty: 184
Punktów :   

Re: Avatar

Może niepotrzebnie odbierasz to jako film akcji? Faktycznie, dla niektórych film jak film. Po prawdzie i dla mnie był średni, widziałem wszystko co z czego wzięte, nawet podobny pomysł już czytałem. Ale! Porównując do tego, co kino oferowało nam przez ostatnie kilka lat, porównując do powtórek w telewizji i całego tego chłamu, Avatar jest od nich o niebo lepszy! Naprawdę, trzyma poziom, jest spójny i konkretny, zawiera pewne wartości i ukazuje wiele rzeczy troszkę inaczej, dzięki czemu ci, którzy o czymś nie wiedzieli bądź nie rozumieli, teraz zrozumieć mogą. Jeździłeś kiedyś konno? Długo? Bo jeśli długo konno pojeździsz, będziesz czuł, ze koń nie słucha Twoich poleceń, wydawanych twoim ciałem. On zgaduje Twoje polecenia! On czyta w myślach, Ty inaczej obciążysz ciało, bo pomyślisz, że będziesz skręcał, więc ułożysz ciało do skrętu, a koń zacznie skręcać! To było tam pokazane wspaniale. Możliwość podłączenia się do każdego stworzenia i do całej planety, przecież to jest właśnie to, o czym mówią wiccanie, o co tak naprawdę chodziło czarownicom, druidom, to było sednem wiary Indian i szamanów, tak dawnych, jak i dzisiejszych! Porusza sprawy już omówione. Prawda. Ale porusza je w nowy sposób, porównując to do Matrixa, czyni się chyba Avatarowi krzywdę. Polecam. Polecam również "Templariusze. Miłość i Krew", chociaż uważam, że tytuł jest dnem dna i trzech metrów mułu, bo powinien być przetłumaczony jako "Arn, Rycerz Templariuszy"

Offline

 

#3 2010-01-16 16:17:07

 Gladin

Hobbista

Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Zarejestrowany: 2009-12-23
Posty: 295
Punktów :   

Re: Avatar

Raz w życiu próbowałem, ale mnie nie wciągnęła jazda konno.
A czy przeniesienie  obciążenie ciała nie jest właśnie sygnałem dla konia?

Z nawiązań (taka dygresja): Assimov w dalszej części cyklu o fundacji (nie pamiętam teraz tytułu tej części) ukazał planetę jako jeden spójny organizm (gdzie każdy element, fragment, organizm był jakby częścią planety). Lem natomiast w Solaris przedstawił inną koncepcję planety jako jednego żywego organizmu.

Nazwałbyś natomiast Avatara przełomem na miarę wprowadzenia dźwięku albo obrazu do kin? Bo ja nie.
Dlatego mówię, że firm sympatyczny i dobrze zrobiony, ale arcydziełem wszech czasów (jak to określił mój znajomy) bym go nie nazwał.

A jak byś określił Avatara, jeżeli nie jako film akcji?

Ale jako podłoże do nowego RPG się nada ;>

Ostatnio edytowany przez Gladin (2010-01-16 22:10:19)

Offline

 

#4 2010-01-16 21:52:21

Huzar

Prawdziwy Gracz

782749
Skąd: Długomiłowice
Zarejestrowany: 2009-08-17
Posty: 184
Punktów :   

Re: Avatar

Tak, wyglądał jak gra, choć może i niezamierzenie. Z koncepcji określiłbym go jako film fantastyki, ewentualnie fantastyki naukowej. Ale dla mnie science fiction to to nie jest, głównie z powodu świata przedstawionego, który jest wybitnie fantasy. Wielokrotnie już tak bywało, że dzieje na innej planecie były wytłumaczeniem "poważnego" człowieka na opisanie historii fantasy. Dlatego, łącząc science fiction i fantasy, Avatar pozostaje filmem fantastyki. Może Fantastyki i akcji razem, bo faktycznie dużo się tam dzieje. Trochę jakby było wszystko upakowane w pigułkę, lepiej może byłoby zrobić 2 części, ale nie więcej.

Przełomem wielkim w technice nie jest, tak jak arcydziełem wszech czasów, ale jest kolejnym małym przełomem, których jeszcze niewiele, jeśli chodzi o jakość fabuły. Wyciąga poziom historii opisywanych z mułu i trzyma jakiś poziom. Przypomnieć można sobie te wszystkie "Córki d'Artgnana" i inne tego typu badziewia nowoczesne... dla mnie masakra umysłu. Bardziej się wciągnąłem jak przypadkiem obejrzałem któryś odcinek Hansa Klosa, a i tak nie od początku. Na szczęście Avatar wygrzebuje się z dna i fabuła jest na jako takim poziomie, choć nie rewelacyjna.

Jeśli o konie chodzi, to zależy od stopnia umiejętności. Można jeździć jak westernowcy bez przeszkolenia ujeżdżeniowego, czyli na pałę, na hura, rzucając się na koniu, zakładając twarde, raniące wargi konia wędzidła, obtłukując go umyślnie i nieumyślnie. A można koniem kierować poprzez przymknięcie dłoni (delikatne przyciągnięcie palców) i obrócenie głowy w kierunku jazdy. Koń cieszy się z jazdy, jedzie najlepiej jak umie, nic go nie obtłukuje, nie traci prędkości i zdrowia. A obaj kierują przecież ciężarem ciała.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kp500x.pun.pl www.wieik-elektrotech.pun.pl www.git-ludzie.pun.pl www.boxserwis.pun.pl www.ligamieczy.pun.pl