Porozmawiajcie z moją młodszą o rok ode mnie sąsiadką. Ma trzydziestoletniego chłopaka z Niemczech który jest Islamistą (czy praktycznie już narzeczonego XD). Może ona rzuci trochę światła na to.

Mógłbym pokazać, że się mylisz co do boga w starym testamencie... ale mi się nie chce. xD Może kiedyś tam udowodnię ci, że nie jest on ani sprawiedliwy ani słuszny. Nakazanie ojcu zabić syna, jako test? Istota, która WIEDZIAŁABY, że to zrobi? Idiotyzm... luki jak cholera.

W skrócie Greyu... przesadzasz. Niepotrzebnie się gorączkujesz o Muzułmanów. Chińczyków też jest mnóstwo... a nawet więcej, ale o nich się nie gorączkujesz. xD

W mojej pokrętnej opinii cały ten islam to teraz taki sam "pic na wodę" jak tzw. "chrześcijaństwo". Wszystkie te mroczne prognozy nie uwzględniają, że ci okropni muzułmanie mieszkają nie gdzie indziej, ale w właśnie w "zlaicyzowanej" EU-ropie. Czy ich dzieci przesiąknięte tzw. współczesną kulturą będą tak gorliwymi muzułmanami jak ich rodzice? Szczerze wątpię.

Kulturę dziecko pobiera od rodziców(nie zawsze ale w dużej większości). Jeśli rodzice nauczą dzieci przywiązywać ogromną wagę do religii to będą doń przywiązywać. Co do Chin , czy widzisz działalność Chińczyków na terenie Europy? Jeśli jest , nie jest tak dobitne i zauważalne jak działanie Muzułmanów. To naturalna kolej rzeczy , że duży zjada małego. To ludność Europejska stanowić będzie mniejszość wobec wyznawców Islamu za kilkanaście lat.

PS. Chiny rządzone są strachem , Islam podczas krucjaty w Europie będą korzystali na obojętności jej mieszkańców. Niektórym to wszystko jedno jakiego są wyznania , ważne , żeby był spokój. W takim przypadku Islam rozrasta się szybciej od Chin.

Ostatnio edytowany przez Greyu (2010-06-11 23:23:39)

Dużo ? Na pewno nie tak dużo jak muzułmanów. Poza tym , są oni stanowczo potępiani , czy to z mniejszym skutkiem czy większym. Ale są , Islam nie jest...


Na tym skończymy dyskusję , przynajmniej na razie , bo idę spać

Ostatnio edytowany przez Greyu (2010-06-11 23:39:08)

Greyu napisał:

Kulturę dziecko pobiera od rodziców(nie zawsze ale w dużej większości). Jeśli rodzice nauczą dzieci przywiązywać ogromną wagę do religii to będą doń przywiązywać.

Tak już nie jest. Człowiek pobiera doświadczenie ze wszystkiego, do czego ma dostęp. Kiedyś można było czerpać wzorce wyłącznie z zachowań zaobserwowanych w bezpośrednim otoczeniu. W obecnym czasie bardzo łatwo o dostęp do różnorodnych informacji (za sprawą internetu i innych udogodnień), co w praktyce powoduje rozbicie trwałej powtarzalności, czyli tzw. tradycji. Ten proces postępuje i jest IMHO nieodwracalny. Nawet jeżeli rodzice zmuszą łebka żeby szedł do kościoła czy meczetu, to on to w większości przypadków zrobi, ale co z tego? I tak większość uwagi ukierunkuje na sprawy które go faktycznie zainteresują, np. pójdzie pograć w RPG . Co przeciętni rodzice wiedzą o, chociażby, RPG? Co przeciętny, młody katolik / islamista / ktokolwiek wie o religii jego rodziców? Poza tym znam duuużo osób, których rodzice są religijni, a oni sami zerwali z tym lub przeszli na coś innego, stali się agnostykami, czy nawet dogmatycznymi ateistami. Wg mnie islamistów czeka ten sam proces, a to, że jeszcze on nie nastąpił wynika z tego, że w miejscach z których się wywodzą nie był on możliwy. Tak ja to widzę.

Yay. Straciłem prace. Przyszedłem rano w poniedziałek, a tutaj 3 kolesi kopie za mnie.