Może to być spowodowane błędem w polskim podręczniku dla pewności zajrzę jeszcze do jego angielskiego orginału i dam znać co i jak . . .

Gladin napisał:

gramy na opancerzeniu prostym, czy złożonym?

złożonym

Gladin napisał:

Czy mając 1 atak mogę 2 razy strzelać w rundzie, jeżeli wybiorę błyskawiczne przeładowanie jako zdolność?

to zależy o jakiej broni mówimy jeżeli wybierzesz broń której przeładowanie zajmuje akcje to tak. W przeciwnym wypadku to nie.

Gladin napisał:

Czy tarcza w WH2 dodaj 1 PP na każdej lokacji?

tarcza służy do parowania ciosów ( akcja natyczmiastowa ) tzn tarcza, puklerz itp daje nam dodatkową akcje parowania i nie trzeba poświęcać na to akcji.

niestety nie . . .

jeszcze do podręcznika nie zaglądałem

Moja postać:

Niziołek, Ryży Marchwiowy, strażnik pól.
Wzrost 132cm, waga 40kg, oczy niebieskie, włosy rude, znaki szczgólne: złamany nos.
Wiek: 34 lata. Posiada rodzeństwo: brata i siostrę. Znak gwiezdny: dwa byki (płodność i rzemiosło)
Urodził się w bogatej wsi, w Talabeclandzie.
WW=23 / US=41 / K=21 / Odp=22 / Zr=43 / Int=37 / SW=32 / Ogd=43 / A=1 / Żyw=11 / S=2 / Wt=2 / Sz=4 / Mag=0 / PO=0 / PP=3

Umiejętności:
Jeździectwo (Zr)
Nauka: genealogia/heraldyka (Int)
Nauka: nekromancja (Int)
Plotkowanie (Ogd)
Przeszukiwanie (Int)
Rzemiosło: gotowanie (Int)
Skradanie się (Zr)
Spostrzegawczość (Int)
Sztuka przetrwania (Int)
Tropienie (Int)
Ukrywanie się (Zr)
Wiedza: niziołki (Int)
Znajomość języka: niziołków (Int)
Znajomość języka: staroświatowy (Int)

Zdolności:
Błyskotliwość
Błyskawiczne przeładowanie
Broń specjalna: proca
Odporność na Chaos
Szósty zmysł
Wędrowiec
Widzenie w ciemności

Historia:
Kilkanaście pokoleń temu, przodek Ryżego, urodził się jako pierwszy w rodzinie Włochonosów z rudymi włosami. Spoglądano na to podejrzliwie, dopatrując się w tym wpływu chaosu. Hargin Włochonos, gdyż tak się zwał, wraz z nietypowym kolorem włosu odziedziczył też nietypowy charakter. W bardzo młodym wieku opuścił Krainę Zgromadzenia, gdzie nie czuł się komfortowo wśród niziołków, które spoglądały na niego jak na odmieńca. Wędrował trochę po świecie i imał się różnych zajęć. W końcu osiadł w Talabeclandzie i zajął się handlem warzywami. Wkrótce wyspecjalizował się w handlu marchwią, zdobywając coraz większe udziały w rynku. Zmienił też nazwisko z Włochonos na Marchwiowy. Stare nazwisko źle się kojarzyło kontrahentom w odniesieniu do żywności, nowe nawiązywało zarówno do jego działalności, jak i do koloru włosów. Założył rodzinę i generalnie dobrze mu się wiodło. Kolejne pokolenia kontynuowały ten interes z większym (częściej) bądź gorszym (rzadziej) skutkiem. W kolejnych pokoleniach oprócz handlu marchwią rodzina Marchwiowych rozszerzyła swoją działalność o inne warzywa. Część z nich powróciła do ojczyzny, gdzie zajęła się uprawą marchwi, uzyskując najlepsze odmiany i towar najwyższej jakości, który trafia nawet na cesarskie stoły.
Inne niziołki, w tym rodzina Włochonosów, początkowo odnosiła się do nich niechętnie, ale z czasem zdobywali sobie życzliwość i uznanie. Dzisiaj są poważanym rodem.
W rodzinie nadal co jakiś czas rodzi się osobnik z rudymi włosami, co na ogół wiąże się z awanturniczym usposobieniem. Ryży właśnie taki się urodził. Wieś, w której się urodził, swoje bogactwo w dużej mierze zawdzięczała niziołkom z jego rodziny. Co prawa jego rodzice nie byli specjalnie znaczącymi przedstawicielami, ale wszyscy mocno pracowali w rodzinnym interesie.
Ryży dość szybko okazał się być kłopotliwy. Wdawał się w bójki nie tylk ze swoim rówieśnikami, ale również ze starszymi chłopcami każdej z ras. W czasie jednej z takich bójek, jedno z krasnoludziątek złamało mu nos. Gdy tylko doszedł do siebie, z zasadzki przy pomocy procy złamał nos temu krasnoludowi. Niedługo później rodzice postanowili wysłac go do swoich krewnych żyjących w Krainie Zgromadzenia. Tam jego charakter został wykorzystany właściwie: został strażnikiem pól. Często miał okazję do walki, w tym również do walk z nieumarłymi. Nauczył kryć się i skradać, a następnie przy pomocy procy, rzadziej krótkiego miecza, atakować z zaskoczenia i zniknać, zanim mogło mu się przytrafić coś złego. Jednakże nawet taki tryb życia po jakimś czasie go znudził, i podążając za swym charakterem, wyruszył w świat z przygodnie poznaną grupą krasnoludów.

Ciąg dalszy do dopracowania razem z MG i innymi graczami.

Co  jeszcze podać?
Wolne rozwinięcie planuję wybrać po tym, jak zobaczę postacie innych graczy (będzie to prawdopodobnie zręczność lub US)

Ostatnio edytowany przez Gladin (2011-01-06 21:31:57)

Jutro stworze postać. Byłem zajęty przez ostatnie dni.

0 punktów przeznaczenia?