RPGKK - Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla

Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla

Ogłoszenie

Polecam wykorzystywanie "Pokaż nowe posty od ostatniej wizyty" lub przeglądanie tych for, które mają podfora, ponieważ forum wyżej (np. DnD) nie wyświetla na głównej stronie czy coś nowego jest w podforach (np. DnD - Mechanika). W razie problemów z rejestracją, proszę pisać pod gg 6588239 (niewidoczny). Usuniecie Ciasteczek powinno pomóc, jeśli konto się nie chce zarejestrować.

#1 2010-11-01 19:22:33

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

Fallout: New Vegas

http://www.dasreviews.com/wp-content/uploads/2010/06/fallout-new-vegas-logo.jpg
Fallout: New Vegas



Ach... tak. Fallout. Według mnie ostatni Fallout to był 2, a i tam robili strasznie dziwne rzeczy, które trudno było przełknąć. Mimo wszystko dobrze się grało, fabuła była wciągająca, postacie interesujące, wrogowie trudni i szarość świata. To był Fallout. Następnie pojawiły się dwa inne. Fallout: Tactics... i to drugie. Tactics był ciekawym spin-offem, czyli takim odejściem od kanonu i zrobienia gry w świecie Fallouta. Fabuła gry nie zalicza się do kanonu, ale była fajna. Taki pseudo Jagged Alliance 2. Innym Falloutem był... Brotherhood of Steel. Straszne zbezczeszczenie kanonu Fallouta. Najlepiej omijać ten tytuł.
Jest jeszcze Fallout 3 i bogowie trzymajcie mnie. Silnik gry jest jednym z najgorszych (bugi, brak stabilności, nieludzkie postacie, brak poprawnej mimiki twarzy, bardzo słaba grafika i ograniczenie świata), a fabuła... o cholera. Gdybym wymieniał głupoty, które tam są... dostałbym zawału z kilka razy. No może przesadzam... z 3 razy na pewno dostałbym. Uznajmy, że gra uważa (a tym samym developerzy), że gracze to banda idiotów, którzy cieszą się że coś wybucha, jest cool lub jest odjazdowe. Może causalowi (czyli tępi gracze) są tacy, ale to nie oznacza, że należy mówić, że jest to świetna gra, bo się dobrze sprzedała. Oj nie. Farmville się lepiej sprzedaje... a chyba nikt nie powie, że ta gra jest lepsza od Planescape: Torment, prawda? Wracając. Gra jest po prostu... nie jest po prostu Falloutem.

Fallout: New Vegas natomiast... jest. Ma to uczucie szarości świata, postacie (w tym towarzysze podróży) są interesujący i mają głęboką historie, mamy różne organizację, wielki (i istotny dla regionu) konflikt interesów, fabuła wciąga i już nie tylko Deathclawy są trudne... przywitaj Cazadory.
Jednak gra nie jest samym plusem. Byłaby jednym z top10 RPGów gdyby nie fakt użycia silnika Bethesdy i przeróżnych bugów. Przez pierwsze 30h gry nie czułem żadnych bugów i zaczęły się pojawiać. Nawet na moim drugim przechodzeniu już się pojawią.
W skrócie... polecam każdemu kto lubi świat Post Apokaliptyczny i Fallout 1 i 2. Gra nie traktuje gracza jak idiotę i wybory postaci są istotne dla świata.

Offline

 

#2 2010-11-23 11:17:12

 Lasard

Fanatyk

282112
Skąd: No chyba wiadomo :P
Zarejestrowany: 2009-08-17
Posty: 662
Punktów :   
WWW

Re: Fallout: New Vegas

Gra bardzo fajna, wczoraj ją ukończyłem. Fabuła genialna, choć zakończenie nie dało mi zrobić tego co chciałem:

Spoiler:

Skoro już mogłem uruchomić te sekuronitrony, to dlaczego nie mogłem ich wykorzystać do tego co ja chciałem? Byłem w tym bunkrze pod siedzibą Legionu i uruchomiłem tą armię robotów. Tylko dlaczego można je wykorzystać tylko gdy jest się po stronie Housa/Pana Taka/Bennyego? Ja chciałem wesprzeć nimi RNK. I tego zrobić się nie dało (a przynajmniej ja nie znalazłem sposobu, jeżeli jest to zwracam honor). To jest według mnie duży minus
Drugi minus: zabiłem Cezara w obozie Legionu. I do cholery- nie mogłem się tym nikomu pochwalić. Dlaczego nikt mi za to nagrody nie dał? Niech szlag trafi RNK!
Trzeci i ostatni minus fabularny: ochrona prezydenta- czemu nie dali możliwości porozmawiania z nim?!


Odgrywanie postaci- to coś na co większość z nas lubi tracić czas.

Offline

 

#3 2010-11-23 11:28:16

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

Re: Fallout: New Vegas

1. Pomyśl. To nie jest minus, tylko twoje błędny tok myślowy. Informacje ci podali.
2. On nie jest istotny. Przywódca wojsk jest istotny, ale mówi się o nim w radiu i można się kilku osobom pochwalić.
3. A czemu mieliby ci dać pogadać? Nikt nie mógł do niego podejść oprócz jego ochroniarzy. Nie jesteś kimś ważnym tam (z politycznego punktu).

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.boxserwis.pun.pl www.wieik-elektrotech.pun.pl www.kp500x.pun.pl www.git-ludzie.pun.pl www.pokemonevolution.pun.pl