RPGKK - Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla

Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla

Ogłoszenie

Polecam wykorzystywanie "Pokaż nowe posty od ostatniej wizyty" lub przeglądanie tych for, które mają podfora, ponieważ forum wyżej (np. DnD) nie wyświetla na głównej stronie czy coś nowego jest w podforach (np. DnD - Mechanika). W razie problemów z rejestracją, proszę pisać pod gg 6588239 (niewidoczny). Usuniecie Ciasteczek powinno pomóc, jeśli konto się nie chce zarejestrować.

#1 2010-05-03 15:25:02

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

[ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Rok 2142, Marzec 10

To już mój czternasty rok pracy w tym zapyziałym oddziale. Naprawdę zaczynają mnie denerwować moi przywódcy. Ślepi, chciwi, żądni władzy. Szkoda, że sami nie pójdą sprawdzić tych Obcych. Siedzą na stołkach i myślą, że wiedzą lepiej.
Opuściliśmy nasz system słoneczny dwa miesiące temu. Technologia idzie bardzo szybkim tempem. Alfa Centauri. Zapyziała gwiazda. Zapyziały system.
Tera...



- Panie Poruczniku? Pan Major Holden wzywa na briefing. - powiedział marines na interkomie drzwi. Anthony rozejrzał się po swoim pokoju na statku. Posejdon. Ogromny statek kosmiczny stworzony do przemierzania kosmosu i walczenia z wrogiem. Nie należał do nich. Statek miał ponad dziesięć tysięcy ludzi na pokładzie. Oni zaledwie w czterdziestu. Anthony wstał od komputera pokładowego i podszedł do interkomu przy drzwiach.
- Już idę. - powiedział naciskając guzik na urządzeniu.

Anthony włożył ubranie marines'a i wyszedł na korytarz. Były to pokoje dowódców, a on był jednym z nich. Mimo swojej spokojnej natury, potrafił dowodzić. Wziął windę, aby znaleźć się na właściwym poziomie statku i poszedł do sali wojennej.

W środku był ogromny ekran na końcu, przy którym już stał Major Holden. Na szczęście jeszcze nie zaczął się briefing. Przy stole już siedział Trzeci Chorąży Marty i Kapitan Samson. To był tylko briefing dla przywódców, a nie dla marines. Jeszcze tylko jednej osoby brakowało.

Offline

 

#2 2010-05-03 16:04:29

 Wellby

Prawdziwy Gracz

Skąd: Blachownia
Zarejestrowany: 2010-03-28
Posty: 151
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Porucznik Jackson O'Really




Po otrzymaniu wezwania szybko narzucił na siebie mundur i założył buty. Wiedział że przyjdzie ostatni choćby nie wiem jak się starał. Spojrzał w lustro i wyszedł na korytarz. Następnie wziął windę i udał się korytarzem do sali wojennej. Tak jak przypuszczał byli już wszyscy. Zajął swoje miejsce i czekał na rozpoczęcie.

Offline

 

#3 2010-05-03 16:36:50

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Sala Wojenna



- Wszyscy są. Zaczynamy. - powiedział Major naciskając guzik na konsoli przy ekranie. Zrobiło się ciemno i pojawił się na ścianie obraz. Natomiast na środku stołu, przy którym siedzieli dowódcy pojawił się hologram. Obraz był w pełnym kolorze, a hologram pokazywał trójwymiar.
- Jak zapewne wiecie jesteśmy w układzie Alfa Centauri. Ten system posiada tylko dwie planety na których może istnieć życie... a raczej tak sądziliśmy. Jedna z planet okazuje się posiada bardzo dziwną ekologię, która zżera z czasem od środka ludzi. Nie wiemy czy działa to jakoś na inne istoty. Nas jednak nie interesuje Alfa IV, a Alfa III. Idealna planeta do kolonizacji, ale została oznaczona na niebezpieczną z powodu Obcych. Chcieliśmy nazwać tą planetę Zwycięstwo z powodu, że udało nam się wyplewić Obcych, ale najwidoczniej przeceniliśmy nasze zdolności. Miesiąc temu podczas podróży do tego systemu straciliśmy całkowity kontakt podwymiarowy. Nawet teraz jak orbitujemy z planety nikt nie nadaje żadnych sygnałów. Na planecie jest baza główna w której znajdują się wszystkie systemy odpowiedzialne za badanie planety. Baza pomieści ponad czterysta personelu i wydaje się... że nie ma już żadnego. - światła się zapaliły. Hologram i obraz na ekranie znikł.

- Naszym zadaniem jest po wylądowaniu na planetę, dotarcie do głównego komputera i sprawdzenie co się stało z nim. Jeśli można to włączyć go. Jeśli są Obcy lub Predatorzy, strzelać. Mimo iż powinno być już bezpiecznie. Jeśli ocalał jakikolwiek personel należy go sprawdzić, a gdy będzie wynik pozytywny z Obcym... zlikwidować.

- A teraz informacja tylko dla przywódców. Baza posiadała drugi cel, a było to badanie innego rodzaju Obcych, którzy znaleźli się na Alfa III. Ci Obcy wydają się nie mieć kwasu z krwi. Naszym zadaniem jest odzyskanie informacji o badaniach i wyniesienie ocalałych próbek. Jeśli nie... wysadzenie bazy z kosmosu.

- Spotykamy się 1800 w Hangarze 23. Posejdon po naszym zejściu na planetę wyruszy dalej. Nikt nas nie odwiedzi przez trzy miesiące. Jeśli jednak uda nam się podwymiarową komunikację włączyć, to z domu wyślą nam posiłki lub grupę ratowniczą w ciągu dwóch miesięcy. Odmaszerować.

Major Holden pozostał w sali wojennej. Porucznik, Kapitan i Trzeci Chorąży wyruszyli do swoich pokoi. Nikt nie był zadowolony podczas briefingu.

Offline

 

#4 2010-05-03 18:05:17

 Wellby

Prawdziwy Gracz

Skąd: Blachownia
Zarejestrowany: 2010-03-28
Posty: 151
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Porucznik Jackson  O'Really



Wrócił do pokoju i podszedł do komputera. Wszedł w zakładkę wiadomości i wysłał jedną do swojej grupy.

"Pewnie już dostaliście informację, o 18 zbiórka w hangarze. Nie chcę, aby ktoś mi się tam spóźnił. Załatwcie swoje sprawy, gdyż nie przewiduję szybkiego powrotu. Przemyślcie co bierzecie ze sobą."

Następnie zaczął przeglądać informacje na temat bazy. Głównie mapy. Cokolwiek uznał za potrzebne przegrał na PDA. Gdy zbliżała się 18 ruszył odebrać swoje wyposażenie i udał się do hangaru.

Ostatnio edytowany przez Wellby (2010-05-03 18:43:50)

Offline

 

#5 2010-05-03 18:25:52

 Darth Misiekh

God of RPG

18220393
Skąd: Blaszka/Korribian
Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 1032
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Darman „Dynamit” Sennett:




   Darman leżał na swojej koi. Pokój w jakim się znajdował był bardzo mały. Niestety lepsze kajuty dostali starsi stopniem.

   Przez jego głowę przelatywały myśli jak oszalałe. ~ Ciekawe o czym te snoby z wyższych sfer rozmawiały na porannej odprawie.  Nas zwykłych żołnierzy informują zawsze na końcu, a w ostatecznym rozrachunku to i tak my załatwiamy czarna robotę. ~ Dalsze rozmyślania przerwało mu przyjście wiadomości na jego PDA. 

   Wstałby ją przeczytać. Pierwsza należała do majora Holdena  ~ tego starego zgreda pozbawianego poczucia humoru   ~ druga natomiast od porucznika O`Really. Obydwie posiadały podobną treść.

   ~ A więc wreszcie się zaczęło ~
 
   Spojrzał na swój zegarek.  Wskazywał on 17:45. Pozbierał swoje zabaweczki i ruszył w kierunku hangaru 23.


Życie nie jest sprawidliwe. Co nie oznacza, że nie możnesz wygrać.

Moja skromna lista gier planszowych
Moja skromna lista gier RPG

Offline

 

#6 2010-05-03 18:28:25

 Lasard

Fanatyk

282112
Skąd: No chyba wiadomo :P
Zarejestrowany: 2009-08-17
Posty: 662
Punktów :   
WWW

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Pierwszy Chorąży Kola "Zapałka" Fiodorow



Tańczył... tak, tańczył. Kręcił się po pokoju w rytm Mazurka E-dur Chopina lecącego z małych głośników podłączonych do jego odtwarzacza.
~Kto by pomyślał że ktoś z tak mało znanego kraju jak Polska, tworzył taką świetną muzę.
Tak, kto by pomyślał? A kto by pomyślał że ktoś taki jak Kola tego słucha- wysoki na dwa metry, napakowany i o kwadratowej szczęce, mało kulturalny, a ma taki wysublimowany gust muzyczny. Tańcząc tak zauważył że w monitorze jego komputera wyskoczyło jakieś okienko, a w nim wiadomość o spotkaniu w Hangarze. Wyłączył muzykę i zaczął się pakować, a gdy już prawie skończył na monitorze wyskoczyło kolejne okienko- tym razem z wiadomością od O'Really'ego.
~Kurwa O'Really, aż tak śpieszno Ci ginąć? -pomyślał.
Spakował resztę swoich gratów do torby i narzucił ją na plecy. Podszedł do półki na której leżało jego cacuszko- wielki FlameShotre Dx 3, czy jak on go... ją nazywał- Ivana. Broń jest wyczyszczona i nawoskowana, niemal że lśni. Wziął ją delikatnie do rąk i złożył pocałunek na kolbie.
-No maleńka, zabawimy się.
Wybiegł z pokoju i po chwili czekał już w windzie jadącej do Hangaru. Trafił tam na Darmana.
-Co tam? Podniecony misją?

Ostatnio edytowany przez Lasard (2010-05-03 18:49:57)


Odgrywanie postaci- to coś na co większość z nas lubi tracić czas.

Offline

 

#7 2010-05-03 18:38:16

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Hangar 23



Oddział 42 zebrał się w hangarze. Wszyscy byli zainteresowani zadaniem. Alfa III czekała na nich, tylko co na niej czekało?
Niektórzy, nowi szczególnie, cieszyli się, że zaraz będą co robić. Nie wiedzieli co ich czeka, ale to tylko ich podniecało.
Grupa zebrała się pod Longbirdem, statkiem kosmicznym dla maksymalnie stu ludzi. Statek nie posiadał silnika, który wyprowadziłby ich z Alfa Centauri, ale dość silny był aby mogli spokojnie fruwać po systemie.
Alfa Centauri miała sześć planet, z czego tylko na dwóch mogli stanąć. Alfa IV tylko z specjalnym systemem oddychania, a Alfa III witała ich bez zagrożeń. No przynajmniej bez zagrożeń od strony natury. Nieznane ich czeka. Pytanie pozostaje... ilu wróci? To pytanie przechodziło przez myśli większości marines.

Ci, co byli gotowi wchodzili do środka Longbirda. Już niedługo mieli odlecieć. Rick już stał za sterami wraz z Majorem na mostku. Trzy godziny. Tyle czasu będzie trwała podróż na planetę. Do bazy, która ich wyczekuje.

Offline

 

#8 2010-05-03 18:45:13

 Darth Misiekh

God of RPG

18220393
Skąd: Blaszka/Korribian
Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 1032
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Darman „Dynamit” Sennett:




   W drodze do hangaru napotkał tego wielkiego Rosjanina. Nie pamiętał jeszcze jego imienia. Pewnie w najbliższym czasie zdąży mu jeszcze wejść do głowy.

   - Ta, jak nigdy w życiu.    –

   Razem ruszyli w dalszą drogę.


Życie nie jest sprawidliwe. Co nie oznacza, że nie możnesz wygrać.

Moja skromna lista gier planszowych
Moja skromna lista gier RPG

Offline

 

#9 2010-05-03 18:55:11

 Lasard

Fanatyk

282112
Skąd: No chyba wiadomo :P
Zarejestrowany: 2009-08-17
Posty: 662
Punktów :   
WWW

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Pierwszy Chorąży Kola "Zapałka" Fiodorow



Szedł powoli do statku, przyglądając się reszcie załogi. Był największy z nich wszystkich, niekoniecznie najwyższy, ale rozmiarami przerastał pozostałych. Nic dziwnego że to on zajmuje się tu bronią ciężką.
Będąc już w Longbirdzie ostrożnie przyczepił swoją Ivanę do specjalnego uchwytu i usiadł na krześle pod nim, zapiął pasy.
-Dobra, to jakie jest nasze zadanie? -zapytał na cały głos.


Odgrywanie postaci- to coś na co większość z nas lubi tracić czas.

Offline

 

#10 2010-05-03 19:13:56

 Wellby

Prawdziwy Gracz

Skąd: Blachownia
Zarejestrowany: 2010-03-28
Posty: 151
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Porucznik Jackson O"Really



- Mamy dotrzeć do głównego komputera i go sprawdzić, jeśli się da, uruchomić.

Odpowiedział  Koli. Przybył do hangaru chwilę przed nimi i sprawdzał załadunek sprzętu. Podszedł do niego i rzekł ciszej.

- Przygotuj się na niezła jadkę - Na twarzy pojawił mu się uśmieszek. -   Podobno jest tam spokojnie ale sygnał nie został przerwany bez przyczyny.

Ostatnio edytowany przez Wellby (2010-05-03 19:22:04)

Offline

 

#11 2010-05-03 19:33:59

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Lądowanie



Cały oddział zebrał sprzęt i zapakował się na Longbirda. Niektórzy się nawet przeżegnali. Mieli nadzieję przeżyć, aby móc się pochwalić, że dalej żyją. Wszystko dobrze szło. Dowódcy oddziałów opowiedzieli co będą robić na planecie. Nie chcieli jednak powiedzieć co tak naprawdę szukali, ale wiedzieli gdzie nie patrzeć.

Drzwi hangaru się otworzyły, a Longbird przeleciał przez pole siłowe. Kosmos ich oczekiwał. Zielona planeta, Alfa III stała i zachęcała statek do siebie. Podróż do niej trwała jedynie trzy godziny i wszyscy w statku mogli zobaczyć ekologię planety.
Teren był bardzo górzysty. Większość gór jednak była pokryta lasami, a raczej puszczą. Cała planeta to była tajga. Istne kongo. Szczęście, nieszczęście - mieli lądować w dzień.
Przywitała ich baza z lądowiskiem na którym stanął Longbird. Kompleks z góry nie był duży. Zaledwie cztery budynki otaczające lądowisko. Nie było miejsca z powodu gór. Osoby z lepszymi oczami od razu zobaczyli drogę z bazy prowadzącą przez góry. Coś tam było, ale co?
Kiedy tylko wylądowali, to Major wysłał zadania do grup. Porucznik Jackson miał wziąć swoich ludzi i od razu zejść na dół i odnaleźć główny komputer.
Kapitan Samson zajął się sprawdzeniem zewnątrz bazy, ale nic nie było. Żadnego ciała. Żadnych śladów walki. Nawet pojazdów. Nic. Jakby tylko baza była.
Porucznik Anthony otrzymał to samo zadanie co Jackson, ale miał ruszyć inną drogą.

Offline

 

#12 2010-05-03 20:21:49

 Wellby

Prawdziwy Gracz

Skąd: Blachownia
Zarejestrowany: 2010-03-28
Posty: 151
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Porucznik Jackson O'Really




Zwołał swoich podkomendnych.

- No to teraz panowie szybki "Briefing". Jak już powiedziałem wcześniej mamy dotrzeć do komputera. A pan postara się go uruchomić - Zwrócił się do technika - Utraciliśmy łączność z bazą i mogą wyniknąć małe problemy tam na dole. Chodzi mi tu o oślizgłych przyjemniaczków. Dlatego nakazuję wszystkim zdwojoną czujność. Podejrzewam, że nie mieliście z nimi styczności więc radze rozglądać się w ciemnych zakamarkach i spoglądać na sufit, są cholernie szybcy więc refleks jest wskazany. Jeśli chodzi o łowców to raczej ich nie powinniśmy spotkać.

Spojrzał na nich..

-Macperson i Kidley bierzecie czujniki ruchu. Jeden idzie z przodu drugi z tyłu, wasz wybór kto gdzie. Reszta idzie tak jak na treningu. Podejrzewam, że będzie ciasno wiec postarajcie się nawzajem nie pozabijać, a do komputera kawałek drogi jest. To tyle, jakieś pytania?

Ostatnio edytowany przez Wellby (2010-05-03 20:22:22)

Offline

 

#13 2010-05-03 20:26:11

 Havoc

Admin

6588239
Skąd: Pogorzelec
Zarejestrowany: 2009-08-09
Posty: 1286
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Sierżant Major Dwayne "Sierżańcik"



Grupa porucznika Jacksona mogła usłyszeć szaleńca po drugiej stronie. Sierżańcik był pod dowództwem Porucznika Anthoniego. Zaczął wykrzykiwać znów jakiś bełkot.
- Oni tu są! Są! Ale... inni... bardzo inni! Będzie ciekawie! Ukrywajcie głowy... inaczej was dopadną.
Wszyscy kręcili głową słysząc krzyki szaleńca. Anthony nawet na niego nie reagował.

Offline

 

#14 2010-05-03 20:43:47

 Lasard

Fanatyk

282112
Skąd: No chyba wiadomo :P
Zarejestrowany: 2009-08-17
Posty: 662
Punktów :   
WWW

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Pierwszy Chorąży Kola "Zapałka" Fiodorow


Przez całą podróż słuchał muzyki. Gdy wylądowali ustawił się w szeregu i wysłuchał "briefingu" O'Really'ego.
-Przymnij japę świrze! -krzyknął do Sierżancika, gdy ten znów zaczął wariować -Ja mam jedno pytanie O'Really- kiedy zaczynamy? Bo ja i moja Ivana mamy ochotę przysmażyć dupę jakiemuś ufokowi!

Ostatnio edytowany przez Lasard (2010-05-03 20:46:42)


Odgrywanie postaci- to coś na co większość z nas lubi tracić czas.

Offline

 

#15 2010-05-03 20:54:32

 Darth Misiekh

God of RPG

18220393
Skąd: Blaszka/Korribian
Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 1032
Punktów :   

Re: [ Aliens Vs Predator ] Oddział 42

Darman „Dynamit” Sennett:




   Po wylądowaniu ustawił się wraz  z resztą swojej drużyny by wysłuchać tego co ma do powiedzenia sierżant O`Really.

   ~ Ten wariat sprowadzi na nas wreszcie nieszczęście    ~ Tyle przemknęło mu na wrzaski sierżancika.

   - Popieram pytanie wielkoluda. Kiedy ruszamy?    -


Życie nie jest sprawidliwe. Co nie oznacza, że nie możnesz wygrać.

Moja skromna lista gier planszowych
Moja skromna lista gier RPG

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.aureus.pun.pl www.wwe-team.pun.pl www.lowcy-tajemnic.pun.pl www.online-menager.pun.pl www.g087dca.pun.pl