Gladin - 2010-07-11 11:45:45

Ciekawa książka, w pewien sposób łamiąca kanony. Czyta się przyjemnie, stawiam ją wyżej od dzieł Salvatora, chociaż różnica nie jest zbyt duża. Wszystkim tym, którzy kanony fantasy już przeczytali, polecam do przeczytania, w ramach relaksu. Fabuła jest wariacją typu „od zera do bohatera”, jest dość liniowa. Stoi jednak dużo wyżej niż np. dzieła z serii Dragon Lance. Humorem nie dorasta do wczesnych dzieł pratchetta z cyklu o straży, a intrygą ani do Pratchetta ani do Yeskova. Jeżeli więc jesteś czytelnikiem o wysoce wysublimowanym guście, możesz się rozczarować.
Książka ma jeszcze 2 tomy: Droga Goblina i Wojna Goblina, ale ich jeszcze nie czytałem.

www.2008menedzer.pun.pl www.lifehousemusic.pun.pl www.gpz.pun.pl www.nexusdbclan.pun.pl www.inkwizycja.pun.pl